Porady żywieniowe z kolorowych czasopism zastąpiły wskazówki zawarte w dietetycznym blog o zdrowiu. Blogi o zdrowym odżywianiu wyrastają jak grzyby po deszczu. Jednak większość z nich była prowadzona przez użytkowników nastawionych na zysk, którzy o dietetyce nie mają pojęcia. Ogromny wysyp artykułów o zdrowej diecie i byciu fit spowodował, że większość blogów przestała generować jakiekolwiek zyski. Czy jest szansa, aby w 2018 roku wybić się na dietetycznym blogu o zdrowiu, z tak oklepaną tematyką?
Merytoryczność zawsze w cenie
Treści o komponowaniu posiłków i planowaniu diety nie są niszowe. Dlatego przyciągnięcie czytelników jest bardzo trudne, lecz nie niemożliwe. Unikalna i fachowa zawartość zawsze wzbudzi zainteresowanie, ale żeby ją tworzyć, trzeba wcześniej posiadać rozległą wiedzę w danej dziedzinie. Dietetyczny blog o zdrowiu, który generuje zyski i gromadzi zaintrygowanych internautów musi być oparty na specjalistycznej wiedzy, zarówno teoretycznej, jak i praktycznej. A to przychodzi po długotrwałym i często żmudnym działaniu. Jeśli jednak zdrowa dieta jest prawdziwą pasją blogera, nie powinien on się zbyt wcześnie zniechęcać. Tematyka wbrew pozorom nie jest taka łatwa. Trudno porównywać obliczanie mikroelementów i wartości kalorycznej do fizyki kwantowej, ale podstawowa literatura z zakresu odżywiania może oznaczać wielogodzinną lekturę. Jednak przemyślana i ciężka praca zaprocentuje.
Blogi odchodzą do lamusa?
Obecnie, wraz z rozwojem technologicznym zmienia się również zawartość internetowa. Dietetyczny blog o zdrowiu w dalszym ciągu jest popularną opcją wśród blogerów, ale coraz częściej zastępowaną nagraniami video i krótkimi relacjami w formie zdjęć. Taka forma jest zdecydowanie krótsza, a co za tym idzie, bardziej przyswajalna przez użytkowników. Nie jest jednak wcale łatwiejsza w przygotowaniu. Mimo powszechnej cyfryzacji, w dalszym ciągu stosunkowo niewielka liczba osób potrafi zrobić dobre jakościowo zdjęcie czy zmontować film. Ponieważ świadomość społeczna na temat odżywiania wciąż wzrasta, wydaje się, że o tradycyjnym, dietetycznym blogu o zdrowiu nikt nie zapomni. Nawet pochłonięci codziennymi obowiązkami sięgną do niego w chwili przerwy, przy kawie.