Zespół Münchhausena – czym jest i kto może na niego cierpieć?
Zespół Münchhausena to zaburzenie psychiczne, w którym osoby świadomie pozorują objawy chorobowe lub je wywołują. Robią to, aby przyciągnąć uwagę lekarzy i pielęgniarek oraz uzyskać wsparcie medyczne. Zjawisko to zostało po raz pierwszy opisane w latach 50. XX wieku przez angielskiego lekarza Richarda Ashera. Nazwa zespołu wywodzi się od barona von Münchhausena, niemieckiego arystokraty z XVIII wieku, znanego z opowiadania fantastycznych i wyolbrzymionych historii.
Jak wyjaśnia psychoterapeutka Marta Drinčić, osoby cierpiące na to zaburzenie „świadomie wprowadzają innych w błąd, ale nie są świadome wewnętrznych motywów, które powodują ich zachowanie”. Zaburzenie to dotyczy nie tylko osób dorosłych, ale może objawiać się również w bardziej skomplikowanej formie, znanej jako zastępczy zespół Münchhausena.
Zastępczy zespół Münchhausena – wywoływanie objawów u bliskich
Zastępczy zespół Münchhausena dotyka głównie opiekunów dzieci, którzy celowo wywołują lub wymyślają objawy chorobowe u swoich podopiecznych. Celem jest uzyskanie dla dziecka leczenia, często niepotrzebnego, i zdobycie uwagi lekarzy oraz współczucia otoczenia. Jednym z najsłynniejszych przykładów tego zjawiska jest przypadek Julie Gregory, autorki książki „Mama kazała mi chorować”. Jej matka przez lata faszerowała ją lekami, mimo że badania nie wykazywały żadnych chorób. Gregory dopiero w dorosłym życiu, w trakcie studiów, odkryła, że była ofiarą zastępczego zespołu Münchhausena.
Według Marty Drinčić zaburzenie to często współwystępuje z innymi zaburzeniami osobowości, a jego korzenie mogą sięgać traum z dzieciństwa. Co więcej, z badań wynika, że dzieci matek cierpiących na przeniesiony zespół Münchhausena są bardziej podatne na rozwinięcie tego zaburzenia w dorosłym życiu.
Zespół Münchhausena i motywacje stojące za zaburzeniem
Osoby cierpiące na zespół Münchhausena często posiadają rozległą wiedzę medyczną, co ułatwia im oszukiwanie lekarzy. Chorzy nierzadko domagają się kolejnych badań, leków czy zabiegów, które w rzeczywistości są zbędne. Powodem, dla którego osoby te wywołują u siebie objawy chorobowe, jest chęć zdobycia uwagi i opieki ze strony personelu medycznego. Motywacją może być także potrzeba uzyskania zwolnień lekarskich lub leków, co staje się dodatkowym problemem diagnostycznym.
W przypadku zastępczego zespołu Münchhausena, motywacje te mogą przybierać formę korzyści materialnych, współczucia czy społecznego wsparcia. Marta Drinčić zauważa, że rodzice lub opiekunowie mogą wywoływać objawy u swoich dzieci nie tylko z powodu chęci zwrócenia na siebie uwagi, ale również dla uzyskania gratyfikacji, np. finansowych.
Trzy kategorie i trzy stopnie zaburzenia
Zespół Münchhausena można podzielić na trzy podstawowe kategorie, w zależności od rodzaju objawów:
- Objawy psychologiczne – chory zgłasza problemy natury psychicznej, które w rzeczywistości nie występują.
- Objawy somatyczne – chory wywołuje objawy fizyczne, takie jak bóle, gorączki czy zaburzenia układu pokarmowego.
- Objawy mieszane psychologiczno-somatyczne – chory zgłasza zarówno problemy psychiczne, jak i somatyczne.
Zastępczy zespół Münchhausena można z kolei podzielić na trzy stopnie nasilenia:
- Najłagodniejszy – opiekun wymyśla objawy choroby u dziecka, narażając je na niepotrzebne badania.
- Umiarkowany – opiekun podejmuje działania, które prowadzą do łagodnych objawów choroby, np. podawanie dziecku środków przeczyszczających.
- Najcięższy – opiekun powoduje objawy, które mogą zagrażać zdrowiu lub życiu dziecka.
Leczenie zespołu Münchhausena – skomplikowany proces
Zespół Münchhausena to poważne zaburzenie, które można leczyć. Kluczowym elementem jest postawienie trafnej diagnozy przez specjalistę psychiatrę, co bywa utrudnione przez zaprzeczanie chorych. W momencie, gdy osoba dowiaduje się o swojej diagnozie, często zmienia lekarza lub ośrodek zdrowia, co dodatkowo opóźnia skuteczne leczenie. Psychoterapia jest podstawową metodą leczenia, której celem jest uświadomienie choremu jego wewnętrznych potrzeb i motywów.
Jednak proces ten jest długi i wymaga cierpliwości zarówno ze strony pacjenta, jak i lekarza. Kluczowe jest także wsparcie rodziny i bliskich, zwłaszcza w przypadku zastępczego zespołu Münchhausena, gdzie ofiarami są dzieci. Właściwe rozpoznanie i terapia mogą pomóc pacjentowi odzyskać kontrolę nad swoim życiem i zrozumieć mechanizmy rządzące jego zachowaniem.
Zespół Münchhausena i jego zastępcza forma to niezwykle złożone zaburzenia, które mogą mieć poważne konsekwencje zdrowotne i psychiczne. Trafna diagnoza oraz długotrwała terapia są kluczowymi elementami procesu leczenia. Chorzy wymagają nie tylko opieki medycznej, ale przede wszystkim psychologicznego wsparcia, które pozwoli im uświadomić sobie ukryte motywy i nauczyć się radzić sobie z nimi w zdrowszy sposób.
źródło: Vogue