środa, kwiecień 24, 2024
czwartek, 29 styczeń 2015 17:28

Test : Jonizująca stylizacja, czyli Remington PRO-Ion

Remington S7710 Prostownica PRO-Ion Remington S7710 Prostownica PRO-Ion

Która z nas nie marzy o schludnym, zadbanym wyglądzie? Chcemy zawsze czuć się elegancko, świeżo i kobieco. Przebieramy w kreacjach, dodatkach, kosmetykach do makijażu...Na nic to wszystko jednak, kiedy na głowie zamiast pięknej, naturalnej fryzury mamy kłębek kłaczków przypominających bardziej ptasie gniazdo niż zadbane kosmyki. Brzmi znajomo?

Z odsieczą przychodzi prostownica do włosów bądź lokówka. Oczywiście wszystkie wiemy, że wysoka temperatura niszczy strukturę włosa i w efekcie wygląda on jeszcze gorzej niż wspomniane wyżej. Dlatego przy wyborze produktu do stylizacji na gorąco, kierować powinnyśmy się zdecydowanie jego jakością, nie tylko ceną.

Tym razem testowi poddana została prostownica Remington PRO- Ion (S7710). Na wstępie – moje włosy sięgają obecnie za łopatki, są cienkie, delikatne, z okropną tendencją do napuszania się i elektryzowania. Nie do końca przekonana o tym, iż jakiekolwiek urządzenie sobie z nimi poradzi, sięgnęłam po omawianą prostownicę. Pierwsze wrażenie – nic szczególnego, prostownica jak każda. Jednak pozytywne zaskoczenie nastąpiło już przy włączeniu – cyfrowy ekran, wyświetlający ustawioną temperaturę (która notabene zostaje zapisana dzięki funkcji pamięci i przy kolejnym włączeniu automatycznie się ustawia). Urządzenie ma 9 opcji ustawień temperatury, maksymalnie jest to 230 °C. Prostownica nagrzała się w mniej więcej 15 sekund – zasadniczy plus, bo kto ma rano czas długo czekać na to, aż urządzenie zacznie z nami współpracować? Przechodzimy do akcji właściwej, czyli prostowania – i tu kolejne miłe zaskoczenie: fantastyczne, bo wąskie i długie płytki ładnie zbierają kolejne pasma. Ciekawą opcją jest to, iż są one ruchome, dzięki czemu wywierają nacisk na włosy – a to zdecydowanie poprawia efekt zabiegu. I absolutny hit – obiecana przez producenta technologia jonizowania naprawdę działa! Moje puszące się przy każdej możliwej okazji włosy, przez cały dzień były gładkie jak tafla.. Po kilku zabiegach nie zauważyłam również, aby były przesuszone, co zdarzało się notorycznie przy poprzednich produktach.

Podsumowując : moje cienkie, delikatne i uwielbiające się elektryzować włosy pokochały tą prostownicę od pierwszego użycia. Nie tylko nie zrobiła im żadnej krzywdy, ale wspaniale i błyskawicznie ujarzmiła, dając pożądany efekt na cały dzień. To niepozornie wyglądające urządzenie spokojnie poradzi sobie z każdymi włosami, a posiadaczki tych delikatnych nie muszą się obawiać zniszczeń. Urządzenie zdecydowanie godne polecenia.