Zapach w sam raz na nadchodząca wiosnę!
Twarzą kampanii została duńska supermodelka Gertrude Hegelund, którą fotografował sam geniusz- belgijski fotograf Willy Vanderperre. Gertrude w pięknej, naturalnej, lecz także bardzo wysublimowanej pozie, przypominającej współczesną syrenę, siedzi na lodowej bryle. Niezwykle intensywne spojrzenie oraz biała sceneria wyrażają siłę w kontrastowej harmonii ze zmysłowością i maksymalną ilością kobiecości.
Jestem niesamowicie zaskoczona trwałością zapachu. Najpierw poczułam piżmo, co także jest wielkim zdziwieniem, bo zazwyczaj jest to ostatnia, niestety, wyczuwalna nuta. Potem zapach rozwinął się kwiatami: moreli, róży, jaśminu.
Zdecydowanie nie są to perfumy dla nastolatek. Myślę jednak, że jest to zapach dość uniwersalny.
Nie uwielbiam, ale zdecydowanie lubię. Dla fanów piżma w nieskomplikowanej formie będzie wręcz idealny.