Letnie wyjazdy wakacyjne wiążą się często z beztroską i odchodzeniem od codziennych rytuałów. Wiąże się to również z higieną osobistą, o którą dbamy zupełnie inaczej. Zwykle zabieramy ze sobą jedynie jeden żel do mycia całego ciała i to wszystko, by kosmetyki nie zajmowały zbyt dużo miejsca w walizce. A jest to duży błąd, gdyż zapominanie o płynie do higieny intymnej może skutkować później nieprzyjemnymi niespodziankami takimi jak pieczenie czy swędzenie, a nawet infekcja intymna.
Uzarin żel to dwa preparaty zamknięte w jednej tubce: jeden na opuchliznę, drugi na sińce. W jego recepturze zastosowano unikatową kompozycję 1% octanowinianu glinu z 1% wyciągiem z nagietka lekarskiego i 1% wyciągiem z arniki górskiej.
Przy higienie intymnej wskazana jest szczególna delikatność. Tworząc kompozycję żelu staraliśmy się więc, by znalazło się w niej tylko to, co niezbędne. Żel jest bardzo łagodny, nie ma zapachu. Jego naturalny skład zatroszczy się o potrzeby delikatnej skóry okolic intymnych.
Zimowe chłody to szczególne wyzwanie dla cery naczynkowej. W tym okresie nie tylko warto stosować dobrze dobrany krem ale intensywnie regenerować cerę specjalnymi maseczkami. Mincer Pharma proponuje nam rozwiązanie 2w1 - regenerującą maskę No1215, która może być stosowana jako krem ochronny. Zawarte w niej kasztanowiec i miłorząb japoński uszczelniają ściany naczynek łagodząc zaczerwienienia i gwarantując jednolity koloryt oraz poprawiają mikrocyrkulację, a cenny olejek abisyński regeneruje i wygładza skórę.
Wakacyjna opalenizna... jeden z podstawowych celów każdych wakacji. Piękna, brązowa, równomierna. Sprawia, że sylwetka wygląda smuklej, skóra jest jędrniejsza i wyraźnie gładsza. Cera prezentuje się zdrowiej, a często również młodziej. Trudno się dziwić temu, że chcemy ją zachować na jak najdłużej.
Na szczęście jest na to sposób.
Nasza cera ubi być bardzo kapryśna. Potrafi na raz przysporzyć wielu problemów. Nadmierne przetłuszczanie się, wypryski, zaskórniki, rozszerzone pory w strefie T, miejscowe przesuszenie i wrażliwość - to wszystko może występować równocześnie. Jakich kosmetyków używać, aby stan naszej tłustej i trądzikowej skóry nie pogorszył się podczas letnich aktywności?
Nie wiem jak Wy, ale ja zaliczyłam już kilka dni na plaży, dzięki którym kolor mojej skóry przyciemnił się o parę odcieni. Można powiedzieć, że jestem już przygotowana do lata i do łapania jeszcze silniejszej opalenizny. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym przy okazji nie przetestowała jakiegoś nowego kosmetyku do opalania. Tym razem wybór padł na olejkowy spray do opalania od Lirene. Nowość wartą uwagi.
Słysząc „dwutlenek węgla”, myślisz...? No właśnie! Dwutlenek węgla niekoniecznie kojarzy nam się pozytywnie i pielęgnacyjnie. Tymczasem karboksyterapia, polegająca na skórnym i podskórnym podawaniu gazowego dwutlenku węgla (CO2), ma zbawienny wpływ na odnowę i poprawę kondycji naszej skóry.
Mężczyźni są wyjątkową grupą klientów dla firm kosmetycznych. Ich wymagania są zgoła różne od tych, które mają kobiety. W dzisiejszych czasach niewielu z nich rezygnuje z zakupu typowo męskiego kremu pielęgnacyjnego na rzecz podkradania takiego kosmetyku swojej kobiecie. Preparaty dla mężczyzn przede wszystkim mają inną konsystencję, bardziej męski zapach, a także są wzbogacone w odmienne składniki odżywcze lub użyte w innym stężeniu, idealnym do pielęgnacji właśnie skóry męskiej.
„Złoto Maroka” to jeden ze składników najnowszej propozycji Cztery Pory Roku. Tym razem marka stworzyła suchy olejek, który doskonale sprawdza się w pielęgnacji skóry przesuszonej i odwodnionej. Zawarte w nim: olej arganowy i olejek ze słodkich migdałów odżywią i nawilżą skórę nadając jej aksamitną gładkość.