Znasz to uczucie, że mimo braku głodu coś ciągnie cię do lodówki? Masz ochotę coś zjeść, lecz sama tak naprawdę nie wiesz co. Pierwszy jest syty obiad, zaraz pół słoika Nutelli, za pół godziny chipsy, a po chwili baton oblany czekoladą. Humor ciągle nie poprawiony więc teraz czas, aby rozładować złość na współlokatorach.