W ramach wiosennych postanowień pozbywamy się plastikowych opakowań. Nasz ulubiony peeling do twarzy z serii GoCranberry zapakowano teraz w szklany, zakręcany słoiczek i jest go o wiele więcej.
Kiedy po zabiegu wychodzimy z gabinetu kosmetycznego, nasza skóra jest wyraźnie młodsza, gładsza, jaśniejsza i bardziej elastyczna. Nie miałybyśmy nic przeciwko temu, żeby ten stan utrzymywał się jak najdłużej. Bo czas na wizytę w salonie często trudno znaleźć, a i ceny zabiegów nie należą do najniższych. Dlatego spodoba się nam z pewnością preparat do domowej mikrodermabrazji. Wypróbujmy Peeling Nacomi z korundem, olejem inca inchi i ekstraktem z kakaowca.