Kod PIN
Najstarsze rozwiązanie ma ciągle bardzo wielu zwolenników. Wpisanie czterocyfrowego PIN, chroniło przed laty użytkowników legendarnych Nokii 3310 i ma się świetnie do dziś. Kupując nowy smartfon, możemy pozostać przy tej tradycyjnej metodzie. Nieważne, czy będzie to iPhone 11, czy Samsung Galaxy S10 Plus, PIN zawsze jest dostępny. Tyle, że w dzisiejszych czasach to dość anachroniczne rozwiązanie.
Rysowanie wzoru
Nieco szybsze jest rysowanie wzoru. Zamiast wstukiwać cyfry, możemy wówczas jednym pociągnięciem palca narysować unikatowy identyfikator. Ciągle jednak jest to czynność, która zmusza nas do pewnego wysiłku.
Odcisk palca
Znacznie prostsze jest skorzystanie z wbudowanego czytnika linii papilarnych. Tańsze smartfony niestety nie mają tej opcji, a lepsze konstrukcje budżetowe (np. wiele modeli Xiaomi) oferuje jedynie czytnik umieszczony z tyłu urządzenia. Najwygodniej jest, gdy palec przykładamy do ekranu, a identyfikacja następuje dzięki ultradźwiękowemu lub optycznemu czytnikowi, w który jest wyposażony m.in. Samsung Galaxy S10 Plus, LG V60 czy Huawei P40 oraz większość flagowców, poza iPhone’m 11.
Rozpoznawanie twarzy
Znacznie bardziej skomplikowanym rozwiązaniem są techniki automatycznego rozpoznawania twarzy. Apple określa tę technologię mianem FaceID, podczas gdy identyczna funkcjonalność w systemie Android nie doczekała się powszechnie rozpoznawalnej nazwy, jednak działa podobnie. Biorąc do ręki telefon, np. wspominany wielokrotnie Samsung Galaxy S10 Plus, wystarczy spojrzeć i gotowe – urządzenie jest odblokowane. Jest to na pewno najprostsza możliwość odblokowania telefonu. Z tego powodu Apple nie oferuje nawet czytnika linii papilarnych. W niektórych telefonach rozpoznawanie nie działa jeszcze idealnie, ale dopracowanie algorytmów wydaje się jedynie kwestią czasu.
Google Smart Lock
Urządzenia z Androidem mają w zanadrzu jeszcze jednego asa w rękawie. Google Smart Lock to bardzo ciekawa funkcjonalność, która automatycznie odblokuje telefon w zaufanej lokalizacji (np. w naszym mieszkaniu) lub gdy w pobliżu znajdują się inne nasze urządzenia, np. smartwatch. Porównując dwa najbardziej rozpoznawalne flagowce, ponownie musimy stwierdzić, że zarówno Samsung Galaxy S10 Plus oraz jego inne wcielania (np. wersja bez plusa) oferują więcej możliwości zabezpieczenia danych niż produktu Apple.