×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 137.

Wydrukuj tę stronę
piątek, 24 marzec 2017 09:19

Testujemy: Dermedic Linum Baby Lekki balsam do 1 dnia życia

Kąpiel maluszka, a szczególnie następująca bezpośrednio po niej pielęgnacja ciała, jest jednym z najprzyjemniejszych momentów dla rodzica, w ciągu całego dnia. Tym bardziej że opieka nad niemowlakiem szczególnie w pierwszych miesiącach jego życia bywa bardzo stresująca. Tak było też u mnie.

Choć wszyscy obiecywali mi, że codzienna wieczorna kąpiel będzie dla mnie i mojej córeczki bardzo przyjemnym i odprężającym rytuałem, to na początku wcale tak nie było. Nie dość, że córka bardzo się niecierpliwiła w wannie, to jeszcze nie przepadała za momentem balsamowania jej ciałka. Naskórek często bywał lekko zaczerwieniony i wrażliwy. Dopiero po znalezieniu odpowiednich kosmetyków pielęgnacyjnych i myjących, kąpiel stała się obiecywanym relaksem.

Linum baby balsam – idealny kosmetyk do delikatnej skóry

Teraz wszystkim moim koleżankom, które spodziewają się maluszka, polecam kosmetyki od Dermedic z linii kosmetycznej Linum. Stosuję zarówno olejek do kąpieli, jak i balsam nawilżający, czy nawet krem do twarzy. Ale w ramach dzisiejszego artykułu chciałabym się skupić na balsamie.

Balsam do ciała Linum można stosować od 1 dnia życia, ponieważ posiada bezpieczny i naturalny skład. Jest lekki, przez co bardzo dobrze się wchłania, a poza tym daje pewien „poślizg”, który umożliwia wykonanie dziecku relaksującego masażu. Moja córeczka już po wymasowaniu, czyli nabalsamowaniu samych nóżek – zasypia. Balsam do ciała Linum jest również dobrze tolerowany przez skórę. Miałam okazję przetestować już różne kosmetyki nawilżające i tylko po nim delikatna skóra mojego dziecka wygląda tak, jak wyglądać powinna. Dodatkowo jest pewna, że dopiero teraz moje dziecko czuje się komfortowo, ponieważ przestało denerwować się podczas pielęgnacji.

Jestem nie tylko mamą, ale również kosmetologiem, dlatego wybierając jakiekolwiek kosmetyki, zwracam uwagę przede wszystkim na ich skład. Balsam Linum pod tym względem wygląda bardzo dobrze, ponieważ zawiera szereg odżywczych i delikatnych składników, jak olej lniany, alantoina, gliceryna, masło shea, olej arganowy itd. Warto też wspomnieć o opakowaniu kosmetyku, które widać, że przez producentów też zostało dobrze przemyślane. Balsam ma dozownik w formie pompki, który nie tylko jest wygodny w użyciu, higieniczny i ekonomiczny, ale również doskonały do wykonania prawdziwego masażu. Pewnie niewiele mam wie, że masując skórę dziecka, należy przez cały czas utrzymywać kontakt dłoń do skóry, czyli dokładając kolejną porcję balsamu, jedna ręka powinna zostać na brzuszku maleństwa. Jest to bardzo ważne, ponieważ nie odrywając ręki od skóry maleństwa, a tym samym nie pozbawiając go naszego ciepła, zachowujemy odprężający charakter całego rytuału. Gdyby kosmetyk był w formie tubki do wyciskania, to oczywiście nie byłoby to możliwe.