Woda – samodzielnie nie gaś nią ognia.
Choć wydaje się, że woda to idealne narzędzie do ugaszenia ognia to niestety nie zawsze to założenie jest właściwe. Chcąc użyć wody do gaszenia pożaru musisz wiedzieć co płonie. Jeżeli źródłem ognia było spięcie w urządzeniu elektrycznym, lub te zaczęły płonąć nim ograniczyliśmy rozprzestrzenianie ognia, to polewają takie elementy wodą tylko pogorszysz sytuację, doprowadzając do kolejnego zwarcia. Z kolei w kuchni jednym z częstszych powodów pożaru, poza wadami układów elektrycznych, jest tłuszcz. Ciężko go ugasić, bo pali się długo, a pokrywa bardzo dużą cześć powierzchni wokół nas. Woda w kontakcie z płonącym olejem doprowadzi do wybuchu i jeszcze większej dewastacji kuchni.
Ścierka kuchenna to za mało by ugasić pożar!
Na pewno kojarzysz sceny z filmów, kiedy ktoś próbuje gasić ogień uderzając w niego ścierką. W tym zabiegu chodzi o to, aby odciąć dostęp tlenu, dzięki któremu proces spalania może w ogóle zachodzić. Z chemicznego i fizycznego punktu widzenia takie działanie ma rację bytu, ale tylko jeżeli chodzi o małe źródło ognia, ale te niestety są rzadko spotykane. W około nas jest masa przedmiotów z tworzyw sztucznych, które topiąc się lub paląc wydzielają czarny, gryzący i wręcz bardzo trujący dym. Dodatkowo wszystko jest naszpikowane elektryką, która pali się bardzo szybko, a ogień po kablach rozprzestrzenia się błyskawicznie na całe pomieszczenie, a nawet budynek. Do ugaszenia takiego pożaru ścierka kuchenna to zdecydowanie za mało. Dodatkowym problemem może być jej skład. Mało jest teraz materiałów w 100% bawełnianych, a te jeszcze jako tako potrafiły się oprzeć wysokiej temperaturze i ogniowi. Większość tego typu rzeczy posiada mniejsze lub większe domieszki włókien sztucznych, a te w kontakcie z ognie nie wróżą niczego dobrego. Jedyne do czego w sytuacji pożaru może przydać się ścierka kuchenna, to opóźnienie rozprzestrzeniania się ognia. Zwróć jednak uwagę, że w Tm celu koniecznie trzeba ją namoczyć, by przykryć płomienie. Niestety decydując się na taki manewr musisz wiedzieć co się pali. Jak już wiesz, kontakt czegoś mokrego z płonącą (i nie tylko) elektryką może wywołać zwarcie, a woda w kontakcie z zajętym ogniem tłuszczem tworzy dosłownie wybuchową mieszankę.
Co robić podczas pożaru w kuchni?
Ogień to żywioł i nie zawsze potrafimy nad nim zapanować. Nie zawsze mamy też wpływ na jakość i dokładność podczas produkcji sprzętów elektrycznych, czy zachowanie osób z nami mieszkających. Pożary się niestety zdarzają i nawet stosując wszelkie zasady bezpieczeństwa jesteśmy na nie narażeni. Warto wiedzieć co robić, gdy ogień rozprzestrzenia się wokół nas. Po pierwsze starajmy się zachować zimną krew. Panika nam w niczym nie pomoże, a wręcz może zaszkodzić. Pożar wywołuje reakcje szokową, a w tej możemy właśnie próbować gasić wielki ogień ścierką, czy polewać wodą płonący olej, co może się skończyć tragedią. Zamiast tego zawczasu przygotujmy się na taką ewentualność i kupmy choćby najmniejszą gaśnicę proszkową, która zdecydowanie zwiększy nasze szanse w pojedynku z ogniem. Dodatkowo kiedy tylko pojawi się ogień odłączmy prąd, by pożar nie rozprzestrzeniał się podążając za prądem w kablach. Jeżeli pożar zdarzy się w kuchni do podczas gotowania, to koniecznie wyłączmy palnik lub piekarnik , by dalej nie przegrzewać palącej się potrawy. Nie próbuj przesuwać płonącego naczynia – jest zdecydowanie zbyt gorące. Zamiast tego spróbuj ugasić ogień gasi nica, lub zdusić go pod kawałkiem niepalnego materiału, np. koca gaśniczego. Nie czekaj też z wezwaniem pomocy. Ogień często wymaga profesjonalnego podejścia. Jeżeli czujesz nie dasz sobie rady i grozi Ci niebezpieczeństwo to opuść budynek i czekaj na strażaków. Zdrowie i bezpieczeństwo jest najważniejsze.