Hajoty Press Club jest nieformalnym miejscem towarzyskich, ale można też dodać: plotkarskich - spotkań wyłącznie dziennikarek.
Pomoc mężczyzn ogranicza się do technicznego przygotowania scenografii, a w szczególności do rozstawienia stołów, foteli i sof.
W tym roku nasz drugi, duży, taras na dachu, bo pierwszy, mniejszy, znajduje się na parterze, urządziłam już kompletnie wyposażając go w werandowe, lekkie meble z materacami do siedzenia obszytymi materiałami w polne kwiaty. Obrazu kameralnej elegancji i spokoju dopełniają kolorowe kwiaty różnych gatunków otaczające drewnianą balustradę. Oczywiście, nasze wszelkie rozmowy prowadziłyśmy w grupach także w przestronnym ogrodzie, również wśród kwiatów i roślin. Nad ogrodem i tarasami góruje rzadki w tej okolicy starodrzew. Nie muszę dodawać, iż – jak zawsze – poczęstunek składających się z dań na ciepło i na zimno oraz deserów był naszym dziełem. Nieodzownym trunkiem przy takiej okazji było czerwone wytrawne wino – mówi Monika Iskandar, prezes Hajoty Press Club.
Następne spotkanie klubowe zaplanowane jest na 14 sierpnia br.
Dziennikarki i nasz kolega grafik Michał Mateusiak
Poczęstunek przygotowany jak zwykle według klubowych przepisów
Na górnym tarasie stworzyliśmy bardzo kameralną przestrzeń klubową
Zatopione w pogawędce Monika Iskandar i Tamara Gotowicka – redaktor naczelna „Kosmetyki i Kosmetologii” oraz Yoko