×

Ostrzeżenie

JUser::_load: Nie można załadować danych użytkownika o ID: 631.

Wydrukuj tę stronę
środa, 12 marzec 2014 16:48

Test: Jak szampon Bioxsine uratował moje włosy przed armagedonem

Bioxsine to skuteczna walka z problemami naszych włosów! Linia Bioxsine to 3 rodzaje szamponów ziołowych oraz skondensowane serum w ampułkach. Stworzono ją z myślą o osobach, które cierpią z powodu wypadających włosów. Widoczne rezultaty - potwierdzone badaniami klinicznymi - uzyskujemy dzięki zawartej w szamponie formule BIOCOMPLEX B11 – unikalnej ziołowej mieszance modyfikowanej w laboratoriach Biota.

Przeprowadzone badania kliniczne potwierdziły wysoką skuteczność preparatów Bioxsine. Równoczesne stosowanie szamponu i serum Bioxsine zapobiegło wypadaniu włosów u 90% badanych, a u 80% badanych nastąpiło zwiększenie ilości włosów.

Bioxsine to  cała linia stworzona dla osób, które zmagają się z nadmiernym wypadaniem włosów, brakiem sprężystości, czy osłabieniem mieszka włosowego, czyli jednym słowem takich jak ja. U mnie używam szamponu zarówno ja, jak i mój partner, co daje nam oszczędność nie tylko funduszy, ale także miejsca na półce. 

Szampon dostajemy w kwadratowo-prostokątnej butelce, która jest uprzednio włożona w kartonik. Zarówno na kartonie, jak i samym opakowaniu szamponu znajdziemy mnóstwo informacji dotyczących produktu. Ulotka jest  przejrzysta i bardzo czytelna. Konsystencja szamponu jest bardzo gęsta i zbita, dzięki czemu nie leje nam się po dłoni i nie spada z głowy. Dla mojej średniej długości włosów wystarczy naprawdę mała kropla szamponu aby je umyć i spokojnie wmasować w skórę głowy. Szampon jest naprawdę bardzo wydajny!

Zapach szamponu jest ziołowy, jak przystało na jego skład. Jest jednak na tyle przyjemny, że bardzo chętnie do niego wracam. Nie jest drażniący ale odpowiednio intensywny. Szamponu używałam codziennie rano. Włosy nie przetłuszczają się, nie są obciążone, a wręcz przeciwnie Bioxsine idealnie oczyścił skórę głowy. Pierwsze rezultaty stosowania szamponu zauważyłam w około 2-3 tygodniu stosowania. Moje włosy z natury są bardzo cienkie i mając je w kucyku na drugi dzień od mycia włosów ten kucyk był naprawdę cieniutki ale ostatnio na prawdę sporo się powiększył. Słabe oraz kruche i delikatne włosy widocznie się wzmocniły. Zauważyłam również małe pojawiające się włoski. Jeśli chodzi o wypadanie, to zmniejszyło się ono. Z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, bez względu na płeć i wiek. 

 

 

Media