Dermedic REGENIST Mleczko do demakijażu
Mleczko Regenist jest inne niż wszystkie. Zauważyłam to już na samym początku. Ekskluzywne opakowanie, które gustownie prezentuje się na półce w mojej łazience, przykuwa uwagę wielu gości. Wygodna i porządnie wykonana pompka pozwala na szybkie pobranie odpowiedniej ilości mleczka, dzięki czemu jest to jeden z najbardziej wydajnych kosmetyków myjących. Regenist ma kremową konsystencję, która nie przecieka przez palce i dobrze trzyma się na waciku kosmetycznym. Demakijaż cery z tym produktem jest samą przyjemnością, a nie tylko codziennym obowiązkiem.
Jakich efektów można się spodziewać?
Już po pierwszym umyciu twarzy zauważyłam dokładne, wręcz perfekcyjne oczyszczenie nawet rozszerzonych porów, z którymi nie mogłam sobie poradzić od wielu tygodni. Cera wyglądała promiennie i lekko. Zaczęłam się zastanawiać, czy warto nakładać na nią puder, skoro prezentuje się aż tak dobrze. Wszystkie zaczerwienienia zniknęły, a przesuszone policzki nabrały miękkości i delikatności. Po tygodniu stosowania zauważyłam poprawę w ogólnej kondycji cery. Zaskórniki już się nie pojawiały, pożegnałam problem z zaczerwienieniem i miejscowym przesuszeniem. Czułam się bardzo lekko i czysto. Byłam zaskoczona tak szybkim i tak dobrym efektem. W zasadzie nie spodziewałam się już niczego więcej, ale po kilku tygodniach stosowania zauważyłam, że rozszerzone pory zniknęły, a moje cera wyglądała tak dobrze, jak za czasów niemowlęcych.
Mleczko Regenist polecam każdej kobiecie, która zwraca uwagę nie tylko na skuteczność oczyszczania cery, ale również na właściwości pielęgnacyjne i wygląd produktu. Kosmetyk wygląda tak elegancko, że doskonale nadaje się na dobry prezent.