czwartek, kwiecień 18, 2024
środa, 13 kwiecień 2016 10:26

Recenzja: Balsam do ciała

Lirene -  Egzotyczna orchidea Wygładzający balsam pod prysznic Lirene - Egzotyczna orchidea Wygładzający balsam pod prysznic

O tym, jak zaczęłam stosować balsam do ciała, chociaż nadal nie miałam na to czasu...

Jak większość kobiet, tak i ja, nie mogę sobie pozwolić na długi poranny prysznic. Czas spędzony w łazience ograniczam do minimum. Stosuję szybkie odżywki do włosów bez spłukiwania i nie używam balsamu nawilżającego, ponieważ samo nakładanie go zajmuje trochę czasu, nie wspominając o konieczność czekania aż się wchłonie. Oczywiście rezygnacja z tego jednego kosmetyku sprawiła, że moja skóra po zimie wygląda bardzo źle. A przecież zaraz będzie trzeba pokazać ją światu, bo lato coraz bliżej.

Lirene -  Egzotyczna orchidea Wygładzający balsam pod prysznic

 

Na szczęście pewnego dnia trafiłam na kosmetyk ekspresowy, coś w stylu odżywki do włosów bez spłukiwania. To nowy balsam pod prysznic od Lirene, którego nałożenie zajmuje mi wyłącznie 10 dodatkowych sekund. Sprawdziłam! Na czym polega jego fenomen?

Lirene, Silky-in-shower, balsam pod prysznic, wygładzający

Balsam pod prysznic nakładamy na jeszcze wilgotną skórę, po czym jego nadmiar spłukujemy wodą. Nie trzeba tracić czasu na dokładne wmasowywanie go, dozowane idealnej ilości kosmetyku oraz czekanie aż wchłonie, jak ma to miejsce w przypadku tradycyjnego balsamu lub masła do ciała. Kosmetyk ma przyjemną konsystencję, pozostawai na skórze zapach orchidei. Co więcej, efekt nawilżenia jest rewelacyjny! Ciało odzyskuje miękkość i delikatność w kilka sekund. Po pewnym czasie można również zauważyć, że staje się doskonale nawodnione i jędrniejsze.

Balsam pod prysznic idealnie nawilża skórę, nawet w takich miejscach jak łokcie i kolana. Można go stosować dwa razy dziennie, chociaż w moim przypadku wystarczy tylko raz. Jest rewelacyjnym produktem, który powinna posiadać każda kobieta. Ma optymalną pojemność 200 ml, więc chętnie zabieram go ze sobą na siłownię lub w podróż służbową. Musicie go przetestować!